Oznaczenie stężenia estradiolu nie jest najbardziej przydatne w zróżnicowaniu zespołu policystycznych jajników (PCOS) i zespołu Cushinga. Zespół Cushinga charakteryzuje się nadmiarem kortyzolu, dlatego test hamowania deksametazonem (B) jest bardziej odpowiedni do rozpoznania tego schorzenia. PCOS związany jest z zaburzeniami hormonalnymi, takimi jak podwyższony poziom androgenów, ale oznaczenie stężenia estradiolu nie jest kluczowe w diagnostyce różnicowej tych dwóch schorzeń.
Test hamowania deksametazonem jest przydatny w diagnostyce zespołu Cushinga, ponieważ pozwala na ocenę odpowiedzi organizmu na deksametazon, co pomaga w różnicowaniu tego schorzenia z innymi przyczynami hiperkortyzolemii. W przypadku zespołu Cushinga spowodowanego nadmiarem ACTH, duże dawki deksametazonu mogą zahamować wydzielanie kortyzolu, natomiast w przypadku nadnerczowego zespołu Cushinga lub ektopowego źródła ACTH, hamowanie nie występuje. Dlatego test ten jest istotny w diagnostyce różnicowej zespołu Cushinga i innych schorzeń, takich jak zespół policystycznych jajników.
Test z metoklopramidem nie jest odpowiednim badaniem do zróżnicowania zespołu policystycznych jajników (PCOS) i zespołu Cushinga. W celu odróżnienia tych schorzeń, bardziej odpowiednie byłoby wykonanie testu hamowania deksametazonem, który pomaga w diagnostyce zespołu Cushinga poprzez ocenę reakcji organizmu na deksametazon. PCOS charakteryzuje się zaburzeniami owulacji i hiperandrogenizmem, natomiast zespół Cushinga wiąże się z nadmiarem kortyzolu, co może powodować objawy takie jak rozstępy skórne, bawoli kark i nadciśnienie tętnicze.
Oznaczenie stężenia lutropiny (LH) nie jest najlepszym testem do różnicowania zespołu policystycznych jajników (PCOS) od zespołu Cushinga. W diagnostyce różnicowej tych schorzeń kluczowy jest test hamowania deksametazonem, który pozwala ocenić nadmierną produkcję kortyzolu charakterystyczną dla zespołu Cushinga. PCOS objawia się zaburzeniami owulacji i hiperandrogenizmem, natomiast zespół Cushinga dodatkowo cechuje się objawami takimi jak rozstępy, bawoli kark i nadciśnienie tętnicze. Test hamowania deksametazonem jest więc bardziej specyficzny i przydatny w tym przypadku niż oznaczenie LH.
Oznaczenie stężenia folitropiny nie jest najbardziej odpowiednim testem do zróżnicowania zespołu policystycznych jajników (PCOS) i zespołu Cushinga. Zespół Cushinga charakteryzuje się nadmiarem kortyzolu, dlatego test hamowania deksametazonem (B) jest bardziej odpowiedni do diagnostyki tego schorzenia. PCOS związany jest z zaburzeniami hormonalnymi, w tym z hiperandrogenizmem, ale oznaczenie stężenia folitropiny nie jest kluczowe w diagnostyce różnicowej tych dwóch schorzeń.